Moje grzanki to smak lata – gruboliściastej, aromatycznej bazylii (od RWS DOBRZYŃSKIE WARZYWA) i dojrzałych pomidorów. To przepis na moje powolne śniadanie, zazwyczaj robię je w sobotę – poskubię pęczek bazylii, uprażę pestki i potłukę pesto w moździerzu. Nie ma co ukrywać, że moje pesto to bardzo daleka kuzynka włoskiego klasyka, którego bazą są orzeszki piniowe, oliwa i parmezan, ale mi to zupełnie nie przeszkadza. Gorąco polecam pesto jako zdrowszego zastępcę masła!
Porcja ok. 430 kcal B 14 g, T 21,5 W 47
Przepis na 2 porcje
Składniki:
· bazylia 35 g
· oliwa z oliwek 20 g
· pestki słonecznika 15 g
· czosnek 5 g
· płatki drożdżowe 5g
· sól i pieprz do smaku
· chleb pszenno-żytni 160 g
· pomidor 200 g
· ser ricotta 80 g
➢ Pestki delikatnie upraż na złoty kolor w piekarniku lub na patelni – uważaj, bardzo łatwo je przypalić.
➢ Do blendera wrzuć bazylię, uprażone pestki, oliwę, czosnek i płatki, zblenduj na jednolitą masę
➢ Zgrilluj pieczywo w tosterze, piekarniku lub na patelni. Grzanki posmaruj pesto, na to połóż ser i pokrojonego pomidora.
TWOJE PESTO
Nie masz czasu? Kup – tu porównanie składów różnych pesto bazylikowych (https://czytamyetykiety.pl/blog/porownanie-produktow/pesto-bazyliowe/) – łyżka stołowa (20 g) takiego pesto to średnio 80 kcal.
Nie lubisz bazylii? Świetnie sprawdza się też pesto z rukoli, kolendry, czy natki pietruszki.
Nie masz orzeszków pinii? Użyj tego co masz – dużo tańszych pestek słonecznika, czy orzechów włoskich.
Mniej tłuszczu? Zastąp parmezan (ok. 32 g tłuszczu na 100 g) płatkami drożdżowymi, które mają z jednej strony podobnie orzechowo – serowy smak, z drugiej dużo mniej tłuszczu (ok. 4 g na 100 g)